Kabaret „Ani Mru-Mru” w Centrum Kultury i Filmu

Marcin Wójcik, Michał Wójcik i Waldemar Wilkołek? Któż nie kojarzy tych panów z telewizyjnych programów kabaretowych? To trio, tworzące Kabaret "Ani Mru-Mru", zawitało w ubiegłą niedzielę do suskiego Centrum Kultury i Filmu, by po raz kolejny w tym roku rozśmieszać do łez zebraną widownię.

Był to drugi, i ostatni w tym toku, występ kabaretowy, zorganizowany w Centrum Kultury i Filmu. Podobnie jak sierpniowe show, jakie zaprezentował nam Kabaret "Moralnego Niepokoju", wydarzenie wzbudziło ogromne zainteresowanie. Łącznie sprzedano 600 biletów, a występ odbył się w dwóch terminach, o 17:00 i 19:30. Kabareciarzy, którzy parę minut po piątej pojawili się na scenie, powitano ze sporym entuzjazmem. Niepowtarzalny styl, zabawne gagi, rozbudowana fabuła skeczów i nieoczywiste puenty sprawiły, że zgromadzona publika co chwilę wybuchała gromkim śmiechem, a każdy skecz kończył się brawami. I choć od ich scenicznego debiutu minęło kilkanaście lat, to wciąż nie przestają zaskakiwać coraz to nowszymi dialogami, żartami i puentami.

Cieszymy się, że ostatnie duże wydarzenie, które miało miejsce w tym roku na sali widowiskowej zgromadziło tak liczną publiczność. Mamy nadzieję, że występy, które zaplanowaliśmy na 2022 rok będą mogły poszczycić się podobną frekwencją. Możemy przy okazji zapowiedzieć kolejny kabaret, który odbędzie się już w styczniu. Sprzedaż biletów ruszy w ciągu najbliższych dni.