Strona główna Centrum Kultury i Filmu Przejdź do strony Biblioteki Suskiej
Aktualności

Laur Babiogórski dla Mariana Bucały

W minioną sobotę 16 grudnia w Jabłonce na Orawie odbyło się spotkanie opłatkowe członków Stowarzyszenia Gmin Babiogórskich. Szczególnym akcentem dla naszego miasta podczas wydarzenia, było wręczenie Lauru Babiogórskiego dla Mariana Bucały. Nagroda została przyznana artyście za utrwalanie i propagowanie dziedzictwa kulturowego Suchej Beskidzkiej i regionu.
 
Okres przedświąteczny to szczególny czas, kiedy możemy spotkać się przy wspólnym stole i razem spędzić chwilę, o którą jest bardzo trudno w ciągu całego zabieganego roku. Stowarzyszenie Gmin Babiogórskich zorganizowało 16 grudnia opłatkowe spotkanie wigilijne wszystkich członków, aby złożyć sobie nawzajem życzenia i omówić mijający rok działalności.
 
Wyjątkowym akcentem grudniowego spotkania było wręczenie Laurów Babiogórskich, przyznawanych osobom, które w szczególny sposób przyczyniają się do zachowania tradycji i kultury naszego regionu. W tym roku do tej prestiżowej nagrody, zgłoszony przez Burmistrza Suchej Beskidzkiej został Marian Bucała – rzeźbiarz, gawędziarz i twórca ludowy, który jest wizytówką Podbabiogórza, a jego prace są znane i cenione na całym świecie.
Urodził się w 1937 roku i wychowywał w Suchej Beskidzkiej, w społeczeństwie, które rządziło się twardymi i surowymi zasadami. O sobie mówi, że był niczyj i jak sam opowiada, jako nieślubne dziecko został porzucony i przygarnięty przez ciotkę. Nie znał ojca i nie miał matki, a z rodzinnych przekazów dowiedział się, że włożonego do pudełka po butach noworodka Mariana Bucałę miały zabrać nurty Skawy. - A wtedy dziadek powiedział „Przyda ci się, przyda. Podrośnie, krowę popasie i wody ci poda jak będziesz umierała.” To były wtedy naturalne odruchy, bo wówczas tak życie wyglądało. Człowiek młody w moim środowisku był więcej stworzony do obsługi zwierząt i nie liczył się ten pasterz, tylko żeby się krowie nic nie stało. Wtedy człowiek był naprawdę niczyj – opowiadał nam Marian Bucała podczas wywiadu do wakacyjnego wydania Miesięcznika Samorządowego Ziemia Suska.
 
Jako dorosły już człowiek przez wiele lat mieszkał w Kozieńcu koło Wadowic. Tam też uczestniczył aktywnie w życiu kulturalnym regionu i brał udział w organizowanych cyklicznie spotkaniach z profesorami sztuki i artystami, aby poszerzać swoją wiedzę. Jako ambitny i ciekawy świata człowiek, brał udział w konkursach rzeźby i sztuki ludowej. Tworzone przez niego rzeźby, głównie w drewnie brzozowym wyróżniają się charakterystyczną stylizacją, wynikającą przed wszystkim z właściwości drewna, jego naturalnych deformacji jak: ułożenie i pęknięcie kory, sękatość i struktura, znane są powszechnie jako „bucałki”.  Nazwę przybrały od nazwiska suskiego artysty, który stworzył własną, niepowtarzalną formę artystycznej wypowiedzi, inspirowaną naturą oraz życiowymi doświadczeniami i przeżyciami.
Poza tworzeniem charakterystycznych dla niego figurek, jest również autorem pomników, tablic pamiątkowych oraz licznych całopostaciowych rzeźb figuralnych m.in. wykonał obelisk upamiętniający 1000-lecie przyjęcia chrztu przez Polskę. W Suchej Beskidzkiej także można podziwiać jego prace w powszechnie dostępnych miejscach i tylko nieliczni wiedzą, że to Marian Bucała jest ich autorem. Ciekawych odsyłamy na przykład do Karczmy Rzym gdzie nad barem umiejscowiona jest rzeźba diabła wykonana w czarnym pniu orzecha, obrazująca postać z wiersza o Panu Twardowskim. Rzeźby jego autorstwa znajdują się również przed budynkiem PTTK oraz przy Szpitalu Rejonowym w Suchej Beskidzkiej.
 
 
Foto. Maciej Jurasz