Aktualności

Spektakl teatralny „Ginczanka. Przepis na prostotę życia”

11 października scena na sali widowiskowej Centrum Kultury i Filmu w Suchej Beskidzkiej po raz kolejny gościła aktorów teatralnych, którzy w wyjątkowy sposób przedstawili historię życia Zuzanny Gincburg "Ginczanki".

Spektakl odbył się w ramach działalności "Teatru Polska". Była to już druga sztuka wystawiona przy współpracy z tym projektem. Jednym z głównych celów przyświecających temu partnerstwu jest popularyzacja kultury oraz krzewienie w społeczeństwie nauki obcowania z teatrem oraz sposobu jego odbioru. Spektakle z cyklu projektu "Teatr Polska" poruszają najczęściej tematykę biograficzną osób z ciekawym życiorysem, który jednak nie zawsze jest odpowiednio rozpowszechniony w kulturze.

Poniedziałkowy spektakl, w reżyserii Anny Gryszkówny, w poruszający i budzący refleksję sposób opowiedział historię Zuzanny Gincburg, nazywaną w środowisku tytułową "Ginczanką". Była to polska poetka pochodzenia żydowskiego, której talent dostrzegł sam Julian Tuwim. Dorastała w rozbitej rodzinie w Równem na terenie dzisiejszej Ukrainy, tworząc i publikując liczne wiersze. Kilka lat przed wybuchem II wojny światowej przeniosła się do Warszawy. Tam mogła rozwijać swój pisarski talent. Zuzanna, jako Żydówka, od 1939 musiała się ukrywać przed prześladującymi Niemcami. W tym trudnym okresie próbowała nadal tworzyć, ale sytuacja była trudna. Ostatecznie, w 1944 roku została rozstrzelana.

Tę trudną, ale i piękną historię o nadziei, miłości i walce o lepsze jutro opowiedziała odgrywającą główną rolę Pani Agnieszka Przepiórska-Frankiewicz wespół z Panią Małgorzatą Rapacz z Teatru "Łaźnia Nowa". Spektakl wywołał wśród publiczności ogromne poruszenie, co tylko pozytywnie świadczy o jakości wystawionej sztuki.

Podobnie, jak to miało miejsce we wrześniu po spektaklu "Wyspa Kalina", po "Ginczance" odbyło się we foyer Centrum Kultury i Filmu spotkanie widzów z aktorkami. Bohaterki mogły opowiedzieć o kulisach powstawania spektaklu, odczuciach, jakie towarzyszyły im w trakcie realizacji oraz wspomniały również tytułową Ginczankę - Zuzannę Gincburg. Biografia z pewnością warta jest zapamiętania oraz podkreślenia, że historia zna tysiące przypadków, w których najbardziej poruszające życiorysy nadal pozostają nieodkryte.